Kradzież, której nie było
39-letni mężczyzna powiadomił policjantów o kradzieży roweru. Ponieważ informacja okazała się nieprawdziwa, a nietrzeźwy zgłaszający bardzo wulgarny, dlatego mundurowi skierują przeciwko mężczyźnie wniosek do tucholskiego sądu. Tam ...
39-letni mężczyzna powiadomił policjantów o kradzieży roweru. Ponieważ informacja okazała się nieprawdziwa, a nietrzeźwy zgłaszający bardzo wulgarny, dlatego mundurowi skierują przeciwko mężczyźnie wniosek do tucholskiego sądu. Tam odpowie za bezpodstawne wezwanie interwencji.
Wczoraj
(05.07) wieczorem policjanci otrzymali informację o kradzieży roweru. Do
zdarzenia miało dojść w Kęsowie. Wysłani na miejsce miejscowi funkcjonariusze
zastali nietrzeźwego, 39-letniego zgłaszającego. Mężczyzna oświadczył tylko, że
zginął mu rower. Oprócz tego nie chciał podać żadnych innych informacji
dotyczących zdarzenia między innymi danych identyfikacyjnych roweru. 39-latek podczas
rozmowy używał w większości słów nieprzyzwoitych. W pewnym momencie oświadczył,
że nie będzie już rozmawiał z policjantami i w bardzo wulgarny sposób kazał im
opuścić swoją posesję. Podczas interwencji wyjaśniła się sprawa rzekomej kradzieży.
Okazało się, że z roweru korzystała córka zgłaszającego. Policjanci
poinformowali wówczas 39-latka, że popełnił wykroczenie ponieważ przyjazd policji w tym przypadku był bezzasadny. Materiały dotyczące
zachowania mężczyzny funkcjonariusze przekażą do sądu, a tam 39-latek usłyszy zarzut
bezpodstawnego wezwania interwencji.
asp. Brygida Zimnoch
Oficer Prasowy
KPP w Tucholi